ABC bezpiecznego podróżowania z dzieckiem
Samochód daje nam niezwykłe możliwości, wiele osób wręcz nie wyobraża sobie codziennego funkcjonowania bez auta, zarówno w dużych miastach, jak i w odludnych małych miejscowościach. Nie wszędzie możemy dojechać komunikacją miejską, autokarem czy pociągiem – zarówno jeśli chodzi o wypoczynek, jak i obowiązki zawodowe, rodzinne i wiele innych. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że podstawą poruszania się samochodem jest bezpieczeństwo nasze, naszych pasażerów i innych użytkowników ruchu. Jeśli chodzi o pasażerów, ich szczególną kategorię stanowią dzieci.
Najmłodsi są zależni od nas w wielu kwestiach, a na nas spoczywa odpowiedzialność za zapewnienie im maksymalnego poziomu bezpieczeństwa i komfortu. Wielu kierowców obawia się podróżowania z dzieckiem, zwłaszcza na dłuższych dystansach. Jednak pamiętając o kilku ważnych zasadach, możemy z powodzeniem zapewnić sobie komfortową jazdę, która nie zestresuje zarówno dziecka, jak i dorosłych.
Spis treści
Fotelik – pozycja obowiązkowa
Fotelik wydaje się być kwestią oczywistą, jednak nadal wielu dorosłych zapomina o tym najważniejszym elemencie zapewniającym dziecku bezpieczeństwo w aucie. Warto o nim przypomnieć, zwłaszcza że kwestia obowiązku jego posiadania jest uregulowana prawnie i za brak fotelika grozi nam poważna kara. Powinniśmy przewozić w nim dziecko poniżej 150 centymetrów wzrostu, choć jest jeden wyjątek – jeśli dziecko waży więcej niż 36 kilogramów i ma co najmniej 135 centymetrów wzrostu, możemy przewozić je na tylnym siedzeniu, pamiętając rzecz jasna o zapięciu pasów bezpieczeństwa.
Nie jest zabronione umieszczanie fotelika na przednim siedzeniu pasażera, jednak nie wtedy, kiedy aktywna jest ewentualna poduszka powietrzna pasażera. W przypadku umieszczenia z tyłu, warto rozważyć montaż specjalnych lusterek, które pozwolą nam na pozostawanie w kontakcie wzrokowym z maluchem i obserwowanie jego zachowania. Jeśli mamy możliwość, usadźmy dziecko w foteliku z tyłu, najlepiej na środkowej części kanapy. To miejsce uznawane jest za najbezpieczniejsze nawet w przypadku kolizji. Przednie siedzenie bierzmy pod uwagę w ostatniej kolejności.
Odpowiednie przygotowanie do podróży z dzieckiem
Przygotowanie do podróży z dzieckiem, zwłaszcza kilkugodzinnej, to prawdziwe wyzwanie. Przede wszystkim musimy postawić na skupienie, organizację i spokój. Aby jazda była bezpieczna i komfortowa musimy zapewnić malcowi wszystko, co może być mu niezbędne lub umilić czas. Pod żadnym pozorem się nie spieszmy. Dokładnie przeanalizujmy, co musimy zabrać. Niezwykle istotne są wszelkiego rodzaju leki, o ile dziecko takowe przyjmuje. W ferworze przygotowań często możemy zapomnieć o tak oczywistych z pozoru rzeczach jak pieluszki, ulubiona zabawka czy przekąska dla naszej pociechy.
Gdy już zapakujemy rzeczy niezbędne, weźmy pod uwagę coś, co pomoże małemu pasażerowi miło spędzić czas, a nam da pewność, że nie będzie marudził czy niebezpiecznie się wiercił. Pamiętajmy jednak o żelaznej zasadzie – wszystkie przedmioty, których potrzebujemy my bądź dziecko, powinny być pod ręką, ale w żadnym wypadku nie ułożone luzem. Maksymalnie wykorzystajmy schowki, jedno gwałtowne hamowanie może sprawić, że nasz ekwipunek zacznie „fruwać”, co może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji.
Temperatura może zepsuć podróż z dzieckiem
Pamiętajmy, że dziecko o wiele ciężej od nas znosi zmiany temperatury, gdy jest mu za gorąco lub za zimno, szybko daje o tym znać, często w dosyć bezpośredni sposób. Dlatego planując podróż w towarzystwie malca, warto sprawdzić, jaką aurę zaplanowali meteorolodzy i dopasować ubranie dziecka do warunków pogodowych. Niewykluczone, że pogoda będzie się zmieniać wraz z kolejnymi etapami trasy. Musimy być więc przygotowani nie tylko na kontrolowanie tego, czy dziecko jest odpowiednio ubrane, ale także na ewentualne przebranie go w zupełnie inny zestaw ubrań. Pamiętajmy, żeby zadbać o odpowiednią ochronę dziecka nawet podczas krótkich postojów, zmiany temperatur to ogromne ryzyko przeziębienia. A przy dłuższych trasach warto robić przerwy co 1-2 godziny.
Mówiąc o wpływie temperatury, nie można pominąć kwestii klimatyzacji w aucie. Ta dla wielu dorosłych kończy się infekcjami i przeziębieniami, zwłaszcza podczas częstych postojów. Dziecko wysiadanie lub wsiadanie do klimatyzowanego auta może odczuwać znacznie mocniej, więc jeśli nie jest to wymagane (na przykład po to, by w aucie nie było duszno), rozważmy rezygnacją z uruchomienia klimatyzacji. Pamiętajmy, że najważniejszy jest rozsądek, stałe monitorowanie zachowań dziecka i skupienie na jego potrzebach.
I na koniec – pamiętajmy, że wyjazd z dzieckiem może być wspaniałym doświadczeniem zarówno dla niego samego, jak i dorosłych. Podejdźmy do jej planowania z odpowiedzialnością i uwagą, ale nie zapomnijmy o wspólnej zabawie, czytaniu bajek czy rozśmieszania malucha. Jeśli dobrze zapamięta wyprawę, kolejna z pewnością będzie dla niego i dla nas lżejsza oraz zapewni radosne wspomnienia. I najważniejsze – jedźmy ostrożnie i zarezerwujmy sobie odpowiednią ilość czasu. Stres i pośpiech szkodzą podczas każdego wyjazdu, powinniśmy ich więc za wszelką cenę unikać.